Wasze wrażenia z wycieczek
Indie Nepal,12-29.02.2012 Witaj Jahangir! Dopiero otrząsnąłem się po kilku dniach dyżurów, które miałem od początku marca. Chcieliśmy z Basią gorąco podziękować Ci za naszą wycieczkę Indie-Nepal. Jak zwykle spisałeś się z całym zespołem na medal. Zresztą liczyliśmy na to. Basia ma tylko niedosyt informacji od Ciebie na temat zwiedzanych miast, twierdzi, że gdyby były możliwości powiedziałbyś więcej. Mimo to jesteśmy bogatsi o wiedzę o Indiach i Nepalu zdobytą osobiście dzięki Twojej pomocy. Dziekujemy Ci też za stworzenie miłej atmosfery podczas wycieczki. Nie każdy to potrafi. Będziemy Ci kibicować i zbieramy pieniądze na nastepną wycieczkę. Jeszcze raz bardzo Ci dziekujemy.
O Nepalu i Indiach (12 - 29.02.) nie sposób zapomnieć... Jahangir, to dzięki Tobie kraje te stały się nam bliższe. Zachwyciły nas świątynie. Przeżyliśmy dreszcz emocji na raftingu, nie mniejszą atrakcją była przejażdżka na słoniach. Ty i Twoi współpracownicy zadbaliście o wspaniałą atmosferę w autokarze, która sprawiła że przejechanie 3 000 km było przyjemnością. Sprawiłeś, że wzrósł nasz stopień tolerancji dla innej kultury. Pokazałeś nam Indie w różnych obszarach i te szare i te bajecznie kolorowe (kobiety w kolorowych sari przypominały barwne motyle). Bardzo dziękujemy! Pozdrawiamy wszystkich uczestników wycieczki. Szczególne dzięki dla Dr Eli z Radziejowa. Byla jak dobra wróżka w złej godzinie. P.S. Życzymy bardzo radosnych Świąt Jahangirowi i Jego rodzinie, a także wszystkim pasażerom "wesołego autobusu". Do zobaczenia na turystycznym szlaku. I. & Z.
Indie z Jahangirem to baśń z "Tysiąca i jednej nocy" (dwunastu dni i dwunastu nocy) - no może bez pikantnych szczegółów, a on sam jak łaskawy Maharadża spełniający każde nasze życzenie i zachciankę... Jahangirze, Indie widziane przez pryzmat ludzi uśmiechniętych, otwartych, uczciwych - a tak nam je przedstawiłeś, poznaje się znacznie dogłębniej, na długo pozostają w duszy i pamięci. Była to cudowna wyprawa, pełna niespodzianek, przyjemności i zabawy, absolutny organizacyjny majstersztyk. Była jak antidotum na stres, pośpiech i codzienne problemy. DZIĘKUJEMY TOBIE I TWOIM WSPÓŁPRACOWNIKOM, SERDECZNIE POZDRAWIAMY!!!!! Do zobaczenia, do następnego razu. ("Indie Maharadżów" 25.04 - 06.05. 2012)
Jahangirze, dziękujemy Ci za pokazanie Indii Maharadżów i Indii zwykłych ludzi, za pokazanie tylu obiektów historycznych i kultu religijnego (łącznie z uczestniczeniem w hinduskim nabożeństwie), za umożliwienie odwiedzenia Twojego domu rodzinnego i domu siostry, za możliwość poznania rodziców i rodzeństwa, za przekazanie tak ogromnej wiedzy na temat Indii. Po Twoich opowieściach na temat Indii zupełnie inaczej postrzegamy ten kraj. Była to niezapomniana przygoda. Proszę pozdrów rodziców i rodzeństwo, znakomitych polejboyów. Organizacja wycieczki była perfekcyjna i sądzimy, że nie było to ostatnie spotkanie z Tobą na wycieczce. Pozdrawiamy i do zobaczenia. (Indie Maharadżów 25.04. - 6.05.2012)
Bardzo dziękujemy za tak wspaniałą organizację wycieczki Indie Maharadżów 25.04.06.05.2012r. Polecamy wyprawy z Jahangirem ?są niezapomniane i pełne wrażeń. Jahangirze pozdrów od nas swoją rodzinę ,podziękuj za wspaniałe przyjęcie . Przesyłamy pozdrowienia również dla bardzo sympatycznych polejbojów .
DZIĘKUĘ to i tak nie wystarczy. Obowiązkowo trzeba jechać, koniecznie z Jahangirem. Zobaczyć jak mieszkańcy tak źle a zarazem niesprawiedliwie interpretowanego kraju są postrzegani przez nas "europejczyków". Przy tak religijnych, dobrych z "sercem na dłoni" hindusach wymiękamy. Bo to oni są nieodgadniętą księgą wiedzy o życiu. Jak ktoś chce się poczuć jak księżniczka to tylko podróże z exotic travel, a otrzymasz wszystko "czego duszyczka pragnie". Pozdrowienia dla wszystkich, których miałam okazję poznać. HEJKA jedyne w swoim rodzaju "ciało pedagogiczne".
Jahangirze Wspaniały Wciąż nas zaskakujesz. Bardzo dziękujemy za Kwiaty Indii i Pomnik Miłości. To cały TY ! Dziękujemy za miłość do Indii, którą potrafiłeś nas "zarazić", za świetną organizację wycieczki i jej program. Za pokazanie nam życia zwykłych ludzi, niewyobrażalnych kontrastów i ... zapachów Indii. Odtąd Indie nie są dla nas krajem na mapie, telewizyjnym programem, czy zbiorem reportaży. Mają smak, zapach i ... nie tylko zapach. Mają wiernych wyznawców swoich religii, mają duszę. Dziekujemy nie tylko za Indie Maharadżów, ale za to, że pozwoliłeś nam ZROZUMIEĆ INDIE.
Drogi Jahangirze! Minęło już trochę czasu od powrotu z magicznych Indii ale wciąż przetrawiam w głowie tę przygodę. Gdybym miał skomplementować jednym słowem Indie to powiedziałbym, że Indie są Łagodne. Z przyjemnością wracam wspomnieniami do tych wszystkich niezwykłych miejsc, ludzi, zapachów i smaków, hałasu ulicy no a przede wszystkim do tych wszystkich niezwykłych historii opowiadanych przez Ciebie. W imieniu Ani, Roberta i swoim jeszcze raz pragniemy Ci podziękować za tę Baśń z Tysiąca i Jednej Nocy...
Witam , Namaste ! Serdecznie dziękuję za pozdrowienia, za zainteresowanie swoimi podopiecznymi bardzo to miłe. Jeszcze jeden powód na to żeby komuś polecić i samemu wybrać się jeszcze raz z takim perfekcyjnym organizatorem-kompanem na zwiedzanie innych krajów. Myślę o Chinach, Japonii :) Bardzo dziękuję za pokazanie Indii w taki sposób że mogliśmy choć trochę zrozumieć, zbliżyć się do mieszkańców tego b. egzotycznego dla nas regionu. Pozdrawiam i do zobaczenia :) Joanna
Bardzo fajne wyjazdy! Polecam!